zrób to sam - zabawki dla dzieci
Od jakiegoś czasu mój syn wołał ciągle “Bodo, bodo!” Okazało się jednak że nie, nie jest młodocianym fanem naszego polskiego aktora...
Otóż “Bodo” w języku młodego to... robot!. A wszytsko za sprawą animacji “Stalowy gigant” Brada Birda z 1999 roku, którą, mimo pewnego lęku, namiętnie zaczął oglądać! W związku z tym postanowiłam wykonac takiego bodo.
Co jest potrzebne do zrobienia robota? Przede wszystkim kartony, pudełka to będą nasze elementy korpusu. U mnie główny korpus to pudełko po proszku do prania, nogi są z pudełek po mleku modyfikowanym, ręce - wytłoczki jajek, a głowa? Głowa to jakieś pudełko z wysyłek. Zanim przejdziemy do ozdabiania robota, trzeba pomyśleć o jego konstrukcji, czyli jak połączyć elementy by młody użytkownik nie rozbroił lub zmiażdżył go po 5 sekundach. U mnie kartony wypełnione zostały zgniecionym papierem pakowym z paczek lub takimi ścinkami - wypełniaczami. Chodzi o to żeby karton od razu się nie wgniutł - a wierzcie mi dzieci będa to testować. Wszystkie elementy przymocowane zostały do siebie drutem i połączone w środku kartonowego korpusu. We wcześniejszych wersjach - przed drutem- bardzo szybko zostawały odrywane.